Mało dociekliwy Polak kształtuje swój pogląd o ojczyźnie na podstawie pokazywanego mu świata w telewizji. A tam obraz kraju to pasmo afer, katastrof, biedy i w ogóle wszelakiej beznadziei. Czyli ów mało dociekliwy Polak przyjmuje te obrazy jako jedyną rzeczywistość i powiela taką wizję w swoim środowisku.
Tymczasem rzeczywistość jest zgoła inna, choć nie wolna od afer, katastrof i biedy, to jednak więcej w niej zjawisk optymistycznych.
Kiedy epatuje się nas samymi negatywami (choćby aferą Amber Gold), to obserwator dociekliwy zauważy – wbrew intencji autorów – że nastąpił znaczny wzrost zamożności społecznej Polaków, bo przecież tylko posiadacze nadwyżek pieniężnych lokują je dla zysku w różnych przedsięwzięciach pomnażania oszczędności.
Podobnie jest z wieściami o perturbacjach bankrutujących biur podróży i ich klientów zaskoczonych na wczasach i wycieczkach zagranicznych. I znowu konkluzja optymistyczna: jak dobrze musi być sytuowane społeczeństwo, którego taka mnogość przedstawicieli korzysta z luksusu zagranicznych wojaży.
Katastroficzna retoryka komentatorów i komunikatów medialnych o takich negatywach pokazywana godzinami, ilustruje z wielką pasją zjawiska negatywne przykrywając nimi wszystko inne.
Ów łatwowierny i mało dociekliwy Polak, razem z piewcami nieszczęść ubolewa nad niedolą obywateli skrzywdzonych, biednych i opuszczonych przez polskie państwo w nieszczęściu. Ten Polak nie ma zupełnie świadomości, że jest manipulowany przez konkurencję polityczną partii rządzących w sposób mający go jednoznacznie zniechęcić do obecnej władzy.
A plan przeciwników władzy jest prosty: dokopać Tuskowi i obalić rząd. Celowi temu służą wszystkie zabiegi opozycji i jej mediów.
PIS postawił sobie za główny cel powiązać aferę Amber Gold z PO.
Szef „Solidarności” p. Piotr Duda przygotowuje „miażdżące” wystąpienia antyrządowe na Jasnej Górze (w ślad za Jarosławem Kaczyńskim) podczas częstochowskiej pielgrzymki „S” w dniach 15 – 16 września.
Ruch Palikowa proponuję odwołać rząd Tuska i powołać rząd ekspertów.
SLD prze do powołania komisji śledczej w sprawie Amber Gold licząc na powtórkę z afery Rywina zakończoną dymisją rządu SLD, osobiście doświadczoną przez Leszka Millera.
Jak więc widać jedynym celem opozycji jest odsunąć od władzy obecną koalicję, zając jej miejsce i dopiero wtedy zastanowić się co dalej robić. Bo na razie nie wiedzą.
Namawiam więc Polaków do większej dociekliwości w przyglądaniu się poczynaniom opozycji. Taka zwiększona dociekliwość pozwoli dostrzec ową dramatyczną mizerię polityczną opozycji, opozycji bez programu i bez pomysłu na taki program, opozycji nastawionej tylko na kontestowanie działalności rządu, działalności wszystkich bez wyjątku, również tych korzystnych dla państwa.
Czas najwyższy obnażyć polityczną hochsztaplerkę polskiej opozycji i zmusić ją do rzetelnych, konstruktywnych działań.