Dzisiaj Gdańsk będzie widowiskiem demonstrowania sprzeciwu wobec demokracji parlamentarnej, która wyniosła PO do władzy i boleśnie odrzuciła PIS-owskie aspiracje w tym względzie. Będzie także demonstracją utopii socjalizmu, czyli żądań władzy dla klasy robotniczej, władzy historycznie dokumentnie skompromitowanej bezradnością wobec roszczeń tej klasy pod adresem reszty społeczeństwa, a głównie liderów gospodarczych – żywicieli pracobiorców.
Pamiętny, historyczny efekt tej utopii, to dekapitalizacja majątku produkcyjnego, infrastruktury komunalnej, galopująca inflacja i puste półki. Te właśnie zjawiska były źródłem buntu robotniczego (rzekomego beneficjenta socjalizmu) w latach 1956, 1970, 1976 i przełomowego w 1980, któremu przewodziła „Solidarność” obalając definitywnie rządy „dyktatury proletariatu”.
Dzisiaj, niepomni tamtych historycznych doświadczeń nowi populistyczni liderzy robotniczy, powołujący się bezmyślnie na ideały Sierpnia 1980 r. nawołują do obalenia demokratycznej władzy, bezrozumnie porównując ją do rządów PZPR.
Duet Duda-Kukiz kompletni ignoranci historii i polityczni nieucy straszą naród rewolucją tak prezentowaną przez Kukiza:
1.„Pęknie bańka z obywatelską złością. Ludzie wyjdą na ulice. Wyprowadzi ich „Solidarność” pod dowództwem pana Dudy, przez co „S” wróci do korzeni z lat 80 – 81. Wierzę w Piotra Dudę, to twardziel, były komandos z czerwonych beretów. „S” stanie ponad partiami, pełnić będzie funkcje trybuna ludowego, a nie zaplecza jakiejś partii politycznej (za GW z 196 marca)”.
Oto credo oburzonego p. Kukiza, niedawnego jeszcze zwolennika PO, o rządach której takie prawił peany pochwalne:
2.„Żyję w kraju wychodzącym na prostą, szczęśliwy, że Bóg dał nam tych lat trochę do przeżycia. Ja się ogromnie cieszę, że w moim kraju nie ma Sowietów, oprawców mojego dziadka i ojca. I jestem pełen podziwu, że taki ratlerek jak Polska dała sobie radę takim kolosem.”
Jakaż nonszalancja polityczna p. Kukiza bije z tych obu wypowiedzi, tak bardzo sprzecznych w logice myśli tam prezentowanych:
· ad. 1: oczekiwanie pęknięcia bańki z obywatelską złością i wodzostwa Piotra Dudy jako trybuna ludowego na drodze do ustroju utopii państwa socjalnego, rządzonego pod dyktando klasy robotniczej,
· ad. 2: miażdżąca krytyka Sowietów (oprawcy dziadka i ojca), które to Sowiety wprowadziły rządy klasy robotniczej pod identycznymi hasłami przyświecającymi autorom dzisiejszej gdańskiej demonstracji.
Pominę złośliwości, które cisną się pod pióro na temat intencji politycznych duetu Duda-Kukiz, bo ich jednoznaczna czytelność pozwala na takie pominięcie.
Wszak wszystko jasne!
