folt37 folt37
1856
BLOG

OKRĘGI JEDNOMANDATOWE W POLSCE, TO POLITYCZNY NONSENS.

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 64

Brak przenikliwości politycznej było głównym obrazem gdańskiego spektaklu Piotra Dudy i Pawła Kukiza. Obaj Panowie poza populistyczną retoryką nie wykazali się wiedzą w zakresie niezbędnym dla realizowania politycznych ambicji.

Takich – między innymi – odpowiedzi udzielił Piotr Duda przepytującym go dziennikarzom (GW z 18nmarca):

Piotr Duda mówi: Skoro premier nie chce z nami rozmawiać, tylko wprowadza rozwiązania na zasadzie dyktatu, to trzeba zmienić drugą stronę do negocjacji.

Dziennikarze:Na jaką?

Piotr Duda:Nie wiem.

Piotr Duda mówi: Rozwarstwienie społeczne [w Polsce] idzie w złym kierunku. Są bardzo biedni i bardzo bogaci.

Dziennikarze: Jak to zmienić?

Piotr Duda: Nie wiem.

Dziennikarze:… jak zmienić żeby kobieta na tym samym stanowisku, co mężczyzna nie zarabiała o 18 % mniej?

Piotr Duda:Nie wiem, związek nie może proponować.

Ciekawe, jak sobie z takim zasobem wiedzy politycznej wyobraża pan Duda załatwienie trudnych spraw przez Sejm z posłami własnego otoczenia o bardzo wątpliwych, politycznych kompetencjach, skoro on sam, jako lider nie ma pomysłu na zmierzenie się z podnoszonymi przez „S” problemami?

Podobną niekompetencją wykazał się wczoraj w audycji Tamasza Lisa Paweł Kukiz, który nie odpowiedział rzeczowo na żadne pytanie, klucząc i konfabulując przez całą rozmowę, powtarzając w kółko o konieczności utworzenia jednomandatowych okręgów wyborczych i zaletach demokracji bezpośredniej wyrażanej w referendach.  Żal było złuchać.

Z obu wystąpień panów Piotra i Pawła nasuwają się dramatyczne  wnioski:

·        Jakiż bezradny byłby Sejm z posłami bez partyjnego zaplecza wyposażonego w programy i scenariusze rządzenia krajem.

·        Jakimi środkami polityczno-finansowymi zamierzają panowie Duda i Kukiz realizować głoszone w Gdańsku postulaty opiekuńczego państwa socjalnego i przy użyciu jakich instrumentów politycznych będą realizować referendalne żądania narodu, uznawane przez nich za najwłaściwsze i najbardziej demokratyczne wytyczne do rządzenia państwem?

·        Kto przedstawi pod obrady Sejmu projekty aktów prawnych wymaganych dla wprowadzenie w życie tych wszystkich obiecanych zobowiązań, skoro posłowie, poza mandatem wyborczym nie będą dysponować żadnym zapleczem doradczym, analizami i alternatywnymi propozycjami rozwiązań dopasowanych do możliwości gospodarczo-finansowych państwa ?

·        Jakim sposobem Sejm z wybranymi w jednomandatowych okręgach posłami, a więc bez zaplecza politycznego partii, utworzy większość parlamentarną zdolną powołać kompetentny rząd do realizacji trudnych zadań natury gospodarczo społecznej?

Przecież takiego rządu nie utworzy rozdrobniony Sejm, bo – jak się nie trudno domyśleć – skład osobowy Sejmu po tak kosztownych, populistycznych obietnicach socjalnych będzie zbiorem populistów, którzy w jednomandatowych okręgach zawsze zwyciężą. To będzie licytacja obietnic byle tylko wygrać i zdobyć mandat. Sejm byłby wtedy najbardziej żałosną polityczną areną niczym nie dyscyplinowanych posłów (brak dyscypliny partyjnej), bez orientacji w politycznych priorytetach państwa i kierujących się wyłącznie demagogią prospołecznego populizmu.

Taki rząd obiecują nam liderzy gdańskiego zgromadzenia Oburzonych.

Chroń nas Panie Boże przed takim nieszczęściem!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka