folt37 folt37
509
BLOG

STRZEŻMY SIĘ MANIPULATORÓW OJCZYSTYM JĘZYKIEM.

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 8

Intelektualny i pojęciowy rozdźwięk wyznawców tzw. nowoczesnej postępowości - rozumianej, jako odejście od narodowych tradycji i obyczajów - jest elementem narastania wzajemnego dystansu pomiędzy owymi „postępowcami” a społeczeństwem.

Próżność dawnej polskiej arystokracji zastępującej w konwersacjach towarzyskich język ojczysty językiem francuskim była barierą porozumienia z ludem oraz jedną z przyczyn rozwarstwienia społeczeństwa i upadku tej arystokratycznej klasy.

Obecnie także krystalizuje się nowa klasa społeczna (warstwa) wyraźnie dystansująca się od reszty narodu swoim ideowym zarozumialstwem zawartym w ogólnej doktrynie pod nazwą „postępowość” .

Jednym z elementów tej „postępowości” jest stosowanie nowoczesnego PR używaniem terminów językowych mało, lub wcale niezrozumiałych przez zwykłych ludzi, co ma habilitować „uczoność” głosicieli nowych doktryn z intencją zrewolucjonizowania naszej kultury i obyczajów kpiąco określanych „kulturowo obyczajowymi stereotypami”.

Z przykrością trzeba przyznać, że ten PR (piar) jest  - jak dotąd - skuteczny.

Głównym przykładem jest głośna, nowomodna teoria GENDER językowo zupełnie obca większości Polaków, co stanowi dla  jej zwolenników pretekst do intelektualnej ekwilibrystyki słownej w procesie wyjaśniania i interpretacji tego pojęcia.  A jest to znakomite propagandowe pole do pokrętnego maskowania wielu niepopularnych treści i akcentowanie tylko tych dot. równouprawnienia w rodzinie.

Z tego powodu apologeci gender nie zastępują angielskiego terminu gender polskim słowem np. „równouprawnienie w rodzinie”. 

Dlaczego? Ano dlatego, że:

Terminowi GENDER (płeć) Anglicy przypisali również pojęcia: płeć kulturowa, płeć psychiczna, płeć społeczna, płeć społeczno-kulturowa, (Wiki).  Ruch feministyczny koncentrujący się w swoim działaniu na zacieraniu społecznej roli płci biologicznych (macierzyństwo kobiet i wychowanie potomstwa) wykorzystuje rozszerzoną przez gender pojęciową mnogość płci różnicowanej kulturowo.

Dla realizowania tej idei stworzono dział badawczy pod nazwą „GENDER STUDIES” z kategoriami między innymi:

·        transgenderyzm - termin przypisywany całej różnorodności jednostek, zachowań i grup, wykazujących tendencje do odbiegania od roli płciowej człowieka, przydzielonej przy urodzeniu, a także od przypisywanych jej tradycyjnych ról społecznych.

·        agenderyzm – pogląd traktujący powszechny podział ludzi w wymiarze psychicznym na kobiety i mężczyzn jako błędny i sztuczny. Neguje on płeć biologiczną (lub jej brak) jako nośnika specyficznych cech i skłonności charakteru oraz wyznacznika do określania człowieka w obrębie ja (ego).

I tu występuje główna dezinformacja rodaków przez polskich apologetów gender, którzy epatują opinię publiczną „gender studies” - jako nauką o społeczno kulturowych stereotypach wychowawczych obecne społeczne postawy polskiego narodu, dodajmy, że ich zdaniem, to złe postawy. Ukrywają, że gender obejmuje też teorię prowadzącą do zmiany owych zacofanych (ich zdaniem) postaw i że trzeba edukować młode pokolenie od przedszkola do matury obowiązkowością nauczania tego przedmiotu na wszystkich poziomach edukacji szkolnej. Wszak UE to zaleca!

Ta oczywista propaganda ukrywa (pomija) przed opinią publiczną jedną z kategorii „gender studies” pt. „AGENDERYZM” o treści:

 „pogląd traktujący powszechny podział ludzi w wymiarze psychicznym na kobiety i mężczyzn jako błędny i sztuczny. Neguje on płeć biologiczną (lub jej brak), jako nośnika specyficznych cech i skłonności charakteru oraz wyznacznika do określania człowieka w obrębie ja (ego).”

Ta właśnie ta kategoria jest głównym argumentem popularyzacji homoseksualizmu przekonywaniem o równoważności ludzkich związków seksualnych, tych biologicznie naturalnych - heteroseksualnych i tych kulturowo nabytych - homoseksualnych. Tę charakterystykę skrzętnie pomijają w debacie publicznej popularyzatorzy gender z zasadną obawą zrażenia do niej zwykłych zjadaczy chleba.

Jak więc widać epatowanie opinii publicznej obcymi terminami nieznanej teorii ma wyraźny podtekst manipulacyjny w procesie interpretacji owego znaczenia umożliwiający emisyjną lawinę dziwacznych argumentów i słów (najchętniej obco brzmiących) mających uwiarygodnić naukową rzetelność interpretatora. Tymczasem jest to zwykłe kamuflowanie prawdziwego szarego obrazu owej teorii na pokolorowany, aby uśpić czujność odbiorców przekonaniem, że gender to niewinna, nowoczesna teoria pomocna w urzeczywistnianiu sprawiedliwości społecznej poprzez równouprawnienie płci i obowiązków społeczno-rodzicielskich, często z patetycznym akcentem na ograniczenie przemocy w rodzinie.

Analogią do arystokracji jest tutaj rozwarstwienie społeczne (podobne do politycznego) powodowane kulturową przepaścią intelektualnej klasy promującej obce polskiej narodowej kulturze nowe obyczaje w imię nowo-modnej ideologii usypiania ludzkich sumień egoizmem własnych skłonności i zachcianek.

Arystokracja odbiła od społeczeństwa francuszczyzną, a obecna lewica intelektualna wyraźnie oddala się teorią gender. Oddala się? Czas pokaże czy rzeczywiście oddali się definitywnie. Zobaczymy!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka