folt37 folt37
1104
BLOG

Pierwsze sygnały od Prezydenta Elekta nie wróżą spokoju.

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 40

Ważnym hasłem wyborczym Andrzeja Dudy było obiecanie, że będzie łączyć Polaków w imię niwelowania politycznych sporów i zaprowadzenia pokoju społecznego.

Z tych obietnic i pozostałych prezydent Andrzej Duda będzie skrupulatnie rozliczony a jego wypowiedzi zostaną dokładnie analizowane pod każdym kątem, zarówno politycznym jak i psychospołecznym.

Na forach internetowych - tych, które walnie przyczyniły się do zwycięstwa wyborczego - już pojawiają się analityczne porównania wypowiedzi kampanijnych p. Dudy (obecnie prezydenta elekta) z tymi wygłaszanymi obecnie.

Internauci bezlitośnie je konfrontują i pokazują na zmianę ich sensu. Na przykład takie:

1. Cytat z kampanii wyborczej: 

  • „Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby wiek emerytalny został obniżony, aby był przywrócony poprzedni."

Cytat wypowiedzi 2 dni po wyborach:

  • "To nie jest prosty powrót do poprzedniego rozwiązania, bo to jest połączenie wieku z długością okresu składkowego. Dziś jest to proponowane przez „Solidarność” na 40 lat, 40 lat składkowych i wiek, więc tutaj raczej w tym kierunku będzie zmierzało to rozwiązanie – powiedział Duda. "

2. Andrzej Duda dla RMF FM powiedział: Pomnik smoleński powinien stanąć na Krakowskim Przedmieściu.

  • No i czar prysł. Duda obiecał łączyć, co znaczy nie konfliktować drażliwymi problemami, a pomnik na Krakowskim Przedmieściu przed pałacem prezydenckim to problem super drażliwy. Wyborcy Dudy szybko doczekali się pierwszego „prztyczka w nos”. Jaki będzie drugi i kolejne?

Na fali euforii wyborczego sukcesu p. Dudy ruszyli do ataku prawicowi aktywiści chrystianizacji Polski. W Poznaniu zapragnęli (z czynnym poparciem metropolity poznańskiego abp Stanisława Gądeckiego) ustawić na placu Mickiewicza 5,5 metrową figurę Chrystusa z brązu na czas uroczystości pt. „Wdzięczni za niepodległość”. Nie dopełnili jednak wymaganych prawem formalności i z tego powodu nie otrzymali zgody na ustawienie figury. No i rozróba gotowa. Tak to referuje Agnieszka Gulczyńska w Magazynie Poznańskim (29. maja) pod wymownym tytułem: „Kronika zapowiedzianej wojny”.

  • Już w ten weekend na plac Mickiewicza miała przyjechać pięciometrowa figura Chrystusa Króla. W ciągu kilku dni Zbawiciel z brązu stał się nicią przewodnią historii, którą można by nazwać kroniką zapowiedzianej wojny. Oto według pomysłu Komitetu, który chce figurę sprowadzić do Poznania, ma ona być częścią wystawy "Wdzięczni za niepodległość". 
    Jeszcze niedawno było jasne, o jaką niepodległość chodzi: tę z roku 1918. Po wynikach wyborów prezydenckich mogła co prawda ulec pewnemu odświeżeniu. Zwolennicy zmierzającego po władzę ugrupowania chcą Polski "suwerennej i prawdziwie niepodległej". W Poznaniu najgłośniejsi z tych zwolenników działają w Komitecie Odbudowy Pomnika Wdzięczności, którego zapowiedzią ma być właśnie pięciometrowa figura z brązu. W nowym kontekście politycznym chęć podziękowania nabrała nowego znaczenia. I zdwojonej siły. W kotle emocji wokół spraw ducha, ludzie z komitetu jakby zapomnieli jednak o rzeczywistości. A składają się na nią między innymi nieprzyjemnie nudne procedury, wśród nich pozwolenia i ustalenia, które muszą poprzedzać ustawienie gigantycznej rzeźby na publicznym placu. 
  • Już kilka dni temu Stanisław Mikołajczak, który firmuje całą akcję, oświadczył, że liczy na "życzliwe podejście" do wniosku. Pytanie, czy faktycznie chodziło o testowanie życzliwości urzędu, czy może raczej złożono niewypowiedziane zamówienie na ideologiczną wojnę.

A tak wyjaśnia sprawę prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak w tymże magazynie:

Tomasz Cylka, Seweryn Lipoński:

Przyjdzie pan w niedzielę na pl. Mickiewicza? 

  • Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania: Nie wybieram się. I jestem zaskoczony zaproszeniem, jakie wystosował do wiernych na niedzielne uroczystości abp Stanisław Gądecki. Nie ma bowiem zezwoleń na montaż rzeźby Chrystusa, a wnioski złożone przez Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika Wdzięczności były niekompletne i niespójne. 

Co w tej sprawie jest nie tak?

  • Przecież rozmawiamy o postawieniu monumentu Chrystusa o wadze ponad dwóch ton i wielkości 5,5 metra. W związku z tym figura, która ma być elementem wystawy w tak newralgicznym miejscu, jakim jest pl. Mickiewicza, i w czasie, w którym będą odbywały się rocznicowe uroczystości Poznańskiego Czerwca, musi być bezpieczna dla wszystkich mieszkańców. I moim obowiązkiem jest o to zadbać. 

(http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,18009420,Jaskowiak__Nie_jestem_marionetka_PO.html#ixzz3bVlPpoYD

Oto migawki z atmosfery powyborczej prezydenta Polski, sygnującego zapowiedź gaszenia konfiktów polsko - polskich, co nie zapowiada się dobrze po tych małych - póki co - sygnałach.

Oby to były  mylące sygnały incydentalne!

 

 

 

 

 


 

 

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka