folt37 folt37
1013
BLOG

Myląca wymowa życiorysów.

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 36

Wydawało się, że wraz z upadkiem socjalizmu bezpowrotnie minęła era osądów ludzi w kontekście ich pochodzenia społecznego i przynależności klasowej. Próżne nadzieje. 

Najsłabszą stroną ludzkiego charakteru jest bezradność z braku rzeczowych argumentów wobec ideowo-politycznych interlokutorów, zastępowanych frazeologią opartą na prymitywnym doszukiwaniu się związków postaw owych politycznych antagonistów z poglądami i zachowaniami ich praprzodków

Taką właśnie słabość charakteru okazał p. Jarosław Gowin przypisując p. Mateuszowi Kijowskiemu - liderowi KOD - zależność jego anty PiS-owskich, społeczno-politycznych postaw z proreżimową rzekomo współpracą jego dziadka z komunistami. Oto zarzut:

Jak cytuje tvn24, „wicepremier w rządzie PiS tak mówił o uczestnikach demonstracji organizowanych przez KOD: istnieje pewien historyczny związek między częścią tych, którzy protestują a środowiskiem (w domyśle komunistycznym - red.). Dodał, że dotyczy to samego lidera KOD, Mateusza Kijowskiego, a dokładniej jego dziadka. – Był związany z komunistycznym aparatem represji – mówił Gowin”.

http://www.fakt.pl/plotki/janusz-kijowski-ostro-pojechal-po-jaroslawie-gowinie-bronil-lidera-kod-u,artykuly,608537.html

Wypowiedzi p. Gowina przeciwstawia się Janusz Kijowski, reżyser i stryj Mateusza Kijowskiego:

 „To łajdacka potwarz! Gowin oczernił Mateusza, lidera KOD-u, nazywając go "dzieckiem resortowym" - napisał na Facebooku.
I przypomina, że ojciec Mateusza (a jego brat) Jerzy Juliusz to:
- instruktor harcerski "Czarnej Jedynki";
- jeden z nielicznych adiunktów biorących udział w strajku marcowym w Audytorium Maximum na UW w 1968 roku;
- wybitny profesor fizyki; działacz warszawskiego KIK-u i ruchów oazowych.

I pisze dalej: "Dziadek (a mój ojciec) Józef Kijowski: żołnierz kampanii wrześniowej '39; partyzant BCh, potem AK, podoficer w szturmie na Wał Pomorski i na Berlin, ranny pod Kołobrzegiem; represjonowany w czasach stalinowskich; od zawsze związany z partią ludową, jedyną, jaka istniała w PRL, czyli z ZSL; zmarły w 1983 roku po chorobie wywołanej wprowadzeniem stanu wojennego". Janusz Kijowski kończy tak: "Gdyby pan Gowin posiadał zdolność honorową, to naplułbym mu w twarz. Skoro nie - to obetrę tylko podeszwę...".

http://wyborcza.pl/1,75478,19575850,resortowa-rodzina-kijowskich-no-to-gowin-poplynal-janusz.htm

Póki co pojedynek wygrał Kijowski upubliczniając życiorysy swoich przodków, zaś p. Gowin swoje oskarżenie uzasadnił enigmatycznie powołaniem się na tezę Jarosława Kaczyńskiego, „że istnieje pewien historyczny związek między częścią tych, którzy protestują, a  środowiskiem [komunistycznym]”

http://wyborcza.pl/1,75968,19578590,gowin-tropem-resortowych-dzieci.html#ixzz3zC3nsVb

Z zawstydzeniem obserwuję to zachowanie p. Jarosława Gowina, człowieka o pięknym życiorysie intelektualisty, publicysty z ładną kartą działalności publicystycznej.

„Jest autorem książek, m.in. analizy sporów ks. Józefa Tischnera o Kościół pt. Religia i ludzkie biedy. Razem z Manfredem Spiekerem jest autorem publikacji pt. Zaangażowanie czy defensywa – katolicy w życiu Polski i Niemiec. Razem z Dorotą Zańko współtworzył wywiady rzeki z arcybiskupem Józefem Życińskim (Niewidzialne światło) oraz z ks. Józefem Tischnerem, (Przekonać Pana Boga). Napisał kilkaset artykułów filozoficznych, politologicznych, recenzji i wspomnień. W latach 90. zajmował się problemami Kościoła katolickiego w Polsce oraz pontyfikatem Jana Pawła II. Należy do pomysłodawców „Dni Tischnerowskich” i Uniwersytetu Latającego ZNAK-u. Zorganizował mający służyć studentom fundusz stypendialny „Józek Szkolny”. Był współtwórcą i od 2003 do 2011 rektorem Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera[5]. Jest członkiem rady patronackiej Krakowskiego Hospicjum dla Dzieci imienia księdza Józefa Tischnera.

ttps://pl.wikipedia.org/wiki/Jarosław_Gowin

Z żenadą trzeba stwierdzić, że życiorysy nie są gwarantem porządności człowieka, jako że mogą być mylące jak to ma miejsce przypadku p. dr. Jarosława Gowina dwukrotnego ministra w III RP i aktualnego wicepremiera.

Konkluzja nasuwa się tylko jedna: wrogość i zacietrzewienie polityczne zaciera w ludziach pokłady przyzwoitości odsłaniając tę drugą, brzydką, brudną stronę osobowości, która tak boleśnie plami wcześniejszy piękny życiorys.

Żeby się nie brudzić „warto być przyzwoitym’

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka