LIDERZY OD ZMIANY KONSTYTUCJI
LIDERZY OD ZMIANY KONSTYTUCJI
folt37 folt37
640
BLOG

Ten Kukiz to śmieszna (i groźna) persona!

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 28

Polska kultura polityczna jest przykrym sprawcą nieszczęść wyborczych doznanych w kraju min. wyniesieniem do II tury wyborów prezydenckich w 1990 r. Stana Tymińskiego, politycznego hochsztaplera z nikąd.

Z tego samego powodu zasiadały w Sejmie ugrupowania komiczne (Partia Przyjaciół Piwa) i groźne (Samoobrona). Do tej kompanii w 2015 r. dołączyło ugrupowanie „Kukiz’15”, któremu założyciel chełpliwie „użyczył” swojego nazwiska, traktując politykę na podobieństwo estradowych wygłupów swojego rockowego pajacowania.

On to w swojej dramatycznej niewiedzy nie potrafi wznieść się na wyżyny odpowiedzialności za państwo, lecz przeciwnie, usiłuje państwo ściągnąć do dołów estradowego poziomu prymitywnego zabawiania „gawiedzi” byle tylko wywołać jej aplauz. Wszystkie jego pomysły mają takie cechy.

Do najgroźniejszej należy zamiar zmiany Konstytucji RP w sposób ograniczający nienaruszalność litery Ustawy Zasadniczej na rzecz zwiększenia uprawnień władzy politycznej. Groźbę takich antykonstytucyjnych „zapędów” uzasadnia Piotr Rachtan - redaktor serwisu internetowego „Obserwator Konstytucyjny”, pisząc:

  • W Sejmie szykuje się zmiana Konstytucji RP wedle projektu klubu Kukiz'15. Popiera ją pokaźna liczby posłów Prawa i Sprawiedliwości. Druk sejmowy nosi numer 166.
  • O druku sejmowym 166 wypowiedziały się Krajowa Rada Sądownictwa (KRS), Naczelna Rada Adwokacka (NRA) i Sąd Najwyższy (SN) i najzwyczajniej w świecie zmiażdżyły projekt artykuł po artykule.
  • Polityka wdziera się [jednak]  w nasze życie. Konstytucja ze swej istoty jest ostatnią zaporą przed polityzacją wszystkiego. I dlatego musi być - jeśli nie usunięta - to tak osłabiona, by wreszcie o wszystkich dziedzinach życia właśnie polityka mogła rozstrzygać. Trybunał Konstytucyjny, pilnując przestrzegania konstytucji, stał na straży naszych praw i wolności. I nie dopuszczał do siebie polityki, co mocno uwiera rządzących.
  • Projektodawca, proponując zwiększenie do 18 liczby sędziów [TK], kieruje się wyłącznie chęcią zażegnania (...) sporu politycznego. (...) W państwie prawnym nie jest dopuszczalne dokonywanie zmiany Konstytucji jedynie w [tym] celu (...), gdyż oznaczałoby to instrumentalne traktowanie Ustawy Zasadniczej (...). Ponadto projekt i jego uzasadnienie są w tym zakresie wewnętrznie sprzeczne. Zwiększenie liczby sędziów (...) nie ma żadnego uzasadnienia".
    A przecież wiadomo, o co chodzi: Kukiz wychodzi naprzeciw potrzebie usunięcia błędu prezydenta Dudy i PiS z wyborem i zaprzysiężeniem sędziów.
  • By nie popełnić już w przyszłości takiego błędu jak wybór Rzepińskiego[nie ulegającego presji władzy wykonawczej], Kukiz'15 podsuwa rozwiązanie - teraz prezydent będzie dokonywał wyboru spośród nie dwóch, ale trzech kandydatów zaproponowanych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK. Ponieważ prezydent jest organem władzy wykonawczej, stwarzałoby to wprost kolejne zagrożenie dla niezależności Trybunału.
  • Wprowadzenie pod obrady Sejmu tego projektu stawia jeszcze inne pytanie na porządku: czy chodzi tu tylko o tę właśnie zmianę w konstytucji? Kto zagwarantuje, że po pierwszym czytaniu, gdy projekt znajdzie się w komisji (a powinna zostać powołana komisja nadzwyczajna), nie zostanie tam podmieniony - przez jakiegoś byłego prokuratora albo którąś półprofesor prawa - na "właściwy", przygotowany wcześniej i gdzie indziej z intencja usuwania „kłód” z drogi rządzącym politykom w zapale urządzania państwa na własny sposób.

(http://wyborcza.pl/1,75968,19614874,biwak-w-obronie-konstytucji.html#ixzz402pUf4re)

Oto pozycja Kukiza w obecnej układance obozu rządzącego, jako „wspomożyciela” marszu PiS ku Polsce ich marzeń deklarowanych w imię suwerena, czyli 5 711 687 wyborców PiS (w referendum konstytucyjnym za nową konstytucją oddano 6 396 641 głosów) czego Kukiz nie dostrzega, bo politycznej wyobraźni mu brak!

Gdyby tę wyobraźnię miał wiedziałby, iż w/w marzenia głoszone w imię wspomnianego  suwerena (tych 5 711 687 wyborców) nie są marzeniami pozostałych 24 821 308 wyborców, co zademonstrowali głosując inaczej lub nie głosując wcale, co też jest dowodem owej niskiej kultury politycznej, ale nie uprawniającej do zmiany ustroju.

Czy Kukiz to rozumie?  Oto jest pytanie.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka