folt37 folt37
181
BLOG

Komisja Wenecka w puszczy polskiej polityki

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 10

Zrozumieć polityków obecnej ekipy rządzącej to nie lada problem, bo ich zachowanie nie mieści się w żadnych wzorcach protokołów dyplomatycznych.

Swoją politykę modernizacji państwa władze polskie uzasadniają - nie bez racji - wolą wyborców powierzających rządy PiS-owi wyraźnie deklarującego te zmiany podczas kampanii wyborczej.

Nie zmienia to jednak faktu, że zmiana ustroju państwa wymaga stosownej większości parlamentarnej, której mimo zwycięstwa wyborczego PiS nie otrzymał, co oznacza zasadniczą ograniczoność zakresu reform bez prawa rewizji konstytucji.

PiS tę zasadę naruszył wchodząc w ostry konflikt z Trybunałem Konstytucyjnym właśnie na tle owych prerogatyw ustawowych dotyczących głębokości modernizacyjnych reform państwa.

W obowiązującym stanie prawnym nikt w Polsce nie jest kompetentny do rozstrzygnięcia owego sporu, dlatego Polska (Ministerstwo Spraw Zagranicznych) zwróciła się do Europejskiej Komisji Na Rzecz Demokracji Przez Prawo -zwanej Komisją Wenecką, o opinię, co do racji spierających się stron konstytucyjnie niezależnych od siebie (trójpodział władzy) organów władzy państwowej.

Komisja przyjechała, wysłucha stron, zasięgała opinii wielu polskich instytucji prawnych, wielu osobistości świata nauki, itp. i wydała opinię przychylną Trybunałowi Konstytucyjnemu z wnioskami o wykonanie przez rząd wyroków tegoż.

Rząd dokonał pewnych zmian przez ustawę sejmową z 22. lipca, którą jednak w wielu punktach ponownie zakwestionował TK, co dowodzi o nie wygaszeniu przedmiotowego sporu i dalszej potrzebie aktywności opiniotwórczej Komisji Weneckiej.

W tym właśnie celu ponownie gości w Polsce ta Komisja, którą przyjęto w wielce lekceważący sposób, co musiało niemile zaskoczyć dostojnych gości, członków Komisji - co by nie mówić - ekspertów konstytucjonalistów.

Obraźliwe zlekceważenie gości zademonstrowali politycy PiS od  Jarosława Kaczyńskiego po parlamentarzystów i członków rządu:

*Jarosław Kaczyński ocenił wizytę jako "pozbawioną znaczenia",

* z delegacją nie spotkał się minister sprawiedliwości,

* wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki ocenił wizytę jako "bardziej taką krajoznawczą".

* Marszałek Senatu Stanisław Karczewski w ogóle nie pojawił się na spotkaniu senatorów z delegacją, a szef senackiej komisji praw człowieka Michał Seweryński nazwał je "seminaryjnym".

* Komisja wyraziła chęć osobnego spotkania z "sędziami nieorzekającymi", czyli z trzema sędziami wybranymi prawomocnie przez poprzedni Sejm, których zaprzysiężenia odmawia prezydent, i trzema ich dublerami wybranymi przez PiS. Dublerzy: prof. Henryk Cioch, Lech Morawski i prof. Mariusz Muszyński (notabene członek Komisji Weneckiej delegowany tam po odwołaniu przez PiS prof. Hanny Suchockiej), odmówili - w liście opublikowanym w portalu wPolityce.pl - spotkania z Komisją. "Straciliśmy zaufanie, odmawiamy spotkania" - napisali.

Takie postawy polskich elit rządzących, skonfliktowanych z Trybunałem Konstytucyjnym (co właśnie analizuje Komisja Wenecka) budzi zdziwienie swoją lekkomyślnością zaostrzania stosunków z tym doradczym ciałem Rady Europy, poważnie zaniepokojonej sporem konstytucyjnym w Polsce i debatującej nad skutecznymi formami wpływania UE na zażegnanie tego konfliktu uznawanego za naruszające standardy demokratycznego prawa wynikającego z traktatów unijnych.

Warto przypomnieć, ze jedną z form wpływania Rady Europy na powrót państwa członkowskiego do przestrzegania owych demokratycznych standardów jest dotkliwa sankcja pozbawienia państwa prawa glosy w Radzie Unii Europejskiej, co jest równoznaczne z pełną marginalizację takiego kraju w tej wspólnocie.

Należy zapytać jak się ma owa postawa polskich władz do buńczucznych deklaracji o planie kontrrewolucji kulturalnej w UE projektowanej i oznajmionej przez Viktora Orbána i Jarosława Kaczyńskiego w Krynicy?

No właśnie jak. Bez prawa głosu?

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka