folt37 folt37
749
BLOG

Austriackie światełko w ciemnym tunelu nacjonalizmu

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 73

Alexander Van der Bellen, polityk Zielonych, nowym prezydentem Austrii. Według pierwszych sondażowych wyników w wyborach zdobył 53,3 proc. głosów, ponad 200 tys. więcej niż prawicowy Norbert Hofer

W Austrii efekt Donalda Trumpa najwyraźniej nie zadziałał. Mimo wyniku amerykańskich wyborów, mimo Brexitu, mimo pogróżek tureckiego prezydenta Recepa Erdogana, że otworzy granice i zaleje Europę uchodźcami, Austriacy nie postawili na Norberta Hofera (dostał 46,7 proc.), kandydata skrajnie prawicowej Partii Wolnościowej choć obiecał, że zatrzyma uchodźców, a związki z UE osłabi. Austriacy postawili na Van der Bellena.

wyborcza.pl/7,75399,21071542,austria-zaskoczyla-kandydat-prawicy-wyraznie-przegral-z-van.html

To jest dobra wiadomość dla Europy, a przede wszystkim dla obywateli państw Grupy Wyszehradzkiej czyli  Polski, Czech, Słowacji i Węgier.

Modyfikacyjny proces zmiany  unijno-europejskiego statusu proponowany przez polityków tej grupy wyraźnie zmierza do rozluźnienia zobowiązań traktatowych przez uszczuplanie jej (unijnych)  praw regulacyjnych i zarządczych na korzyść indywidualizowania procesów legislacyjnych państw członkowskich. Taki wspólnotowy polityczny  trend państw Grupy Wyszehradzkiej zachwycał Roberta Hofera (przegranego kandydata skrajnej austriackiej prawicy na prezydenta), do tego stopnia, że planował przystąpienie Austrii do tej Grupy kiedy wybory wygra.

Przegrał, co dowodzi, że Austriacy nie popierają pomysłów Grupy Wyszehradzkiej na większe „unarodowienie” polityki unijnej daleko idącym rozluźnianiem respektowania dyscypliny traktatowych zasad i wartości ustrojowych państw członkowskich.

Prasa europejska mocno akcentuje, że wybory w Austrii mogą zwiastować początek procesu stawiania obywatelskiej tamy budzącemu się nacjonalizmowi w Europie, co umniejsza wyborcze szanse np. takim szowinistycznym nacjonalistom jak Marine Le Pen – przewodnicząca nacjonalistycznego Frontu Narodowego.

Zdaniem "Die Welt", okoliczności zwycięstwa Van der Bellena są typowe dla sytuacji, jaka w roku 2017 będzie się wielokrotnie powtarzać - "wszystkie partie tworzą z musu wspólny front, by nie dopuścić populistów do władzy".

Autor komentarza Torsten Krauel pisze, że sukces Van der Bellena cieszy, gdyż pozwala przypuszczać, że wyborcy ukarali agresywność jego przeciwnika - Hofera. "Każde powstrzymanie rzekomo nieodwracalnego triumfalnego pochodu populistów jest pomocne, nie dlatego, że wszystkie ich tematy są pomyłką, lecz dlatego, że pijani zwycięstwem politycy mają skłonność do podejmowania pochopnych decyzji" - czytamy w "Die Welt".

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/niemiecka-prasa-o-wyborach-w-austrii-powstrzymanie-populistow-mozliwe,697213.html

Jest więc nadzieje, że austriackie  światełko, które zabłysło w mrocznym tunelu nacjonalizmu europejskiego rozjaśni umysły wyborców w pozostałych krajach europejskich, które skutecznie zepchną nacjonalistów na daleki polityczny margines historii.

Oby na zawsze!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka