folt37 folt37
332
BLOG

Polska coraz bardziej na peryferiach Europy

folt37 folt37 UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Kanclerz  Niemiec Angela Merkel wyjechała z Polski smutna, a razem z nią odeszła nadzieja na aktywność polskiego rządu w dziele ratowania potęgi Europy przed dywersyjnym działaniem odradzających się ruchów nacjonalistycznych, ideologicznie wrogich integracyjnym planom UE na rzecz skuteczniejszego przeciwstawienia się rosnącym potęgom imperialnym z Rosją na czele.

Wizyta Merkel miała na celu przekonać Polskę do tego wspólnego unijnego dzieła ratowania Europy przez atomizacją europejskich państwowości w duchu narodowych nacjonalizmów, największego zagrożenia dla  kontynentu europejskiego brakiem wspólnotowej solidarności obronnej przed wymienionymi wyżej imperialnymi zagrożeniami państw agresorów.

Bartosz Wieliński (GW z 8.02.) przedstawił ten stan rzeczy krótko i logicznie takimi wnioskami:

*Europa będzie się mocniej integrować, ale Polska stanie na uboczu.

*Według informacji „Wyborczej” już na poniedziałkowym zamkniętym   spotkaniu z niemieckimi dziennikarzami premier Beata Szydło oświadczyła, że Polska nie będzie się przeciwstawiać powstaniu tzw. Europy dwóch prędkości. To poważna zmiana w polskiej polityce zagranicznej.

*„Europa dwóch prędkości” to koncepcja, o której dużo mówiło się już w poprzedniej dekadzie. Polega na tym, że część państw tworzy „jądro” Unii Europejskiej i zacieśnia integrację, np. w polityce gospodarczej, budżetowej, a nawet zagranicznej.

* Państwa, które nie chcą się przyłączyć do tego jądra, funkcjonują na dotychczasowych zasadach, ale jednocześnie sytuują się na peryferiach UE.

*Według  Wielińskiego  wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i Beaty Szydło dowodzą, że Polska odmówiła Merkel współdziałania i wybrała swoje miejsce na peryferiach Europy. Na wspólnej konferencji prasowej szefowych rządu było widać, że w sprawie przyszłości UE mają rozbieżne poglądy.  Szydło podkreślała, że UE powinna wzmacniać i szanować państwa narodowe. Jeszcze dobitniej wyraził się w tej sprawie prezes PiS Jarosław Kaczyński. We wczorajszym wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” uznał, że należy zmienić traktaty europejskie i zredukować kompetencje Unii. Merkel to wyklucza – chce reformować UE na mocy obowiązującego prawa.

 http://wyborcza.pl/7,75398,21345441,unia-odplywa-polska-zostaje-na-brzegu.html

Tak oto kilkunastoletnie wysiłki Polski integracyjnego zacieśniania stosunków gospodarczo-politycznych z Unią Europejska z nadzwyczajnym dla nas pożytkiem korzyści subwencyjnych dla rozwoju, a także politycznym sukcesem wprowadzenia polskiego polityka Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej, rząd PiS dobrowolnie niweczy usuwając się pod ciężarem własnej narodowo-katolickiej doktryny politycznej  na peryferyjny obszar Europy drugiej prędkości bez głosu i wpływy na najważniejsze decyzje w Europie.

W tym zakresie nie pozostawiono Polsce najmniejszych złudzeń takimi wypowiedziami dygnitarzy Unii Europejskiej:

„Na konferencji z premier Szydło Angela Merkel odniosła się do sytuacji w Polsce – wygaszenia przez PiS Trybunału Konstytucyjnego i przejęcia mediów publicznych. Kanclerz Niemiec opowiadała, że w młodości interesowała się Polską, a „Solidarność” – bez której nie nastąpiłoby zjednoczenie Niemiec – „odcisnęła piętno na jej życiu”. – Stąd wiemy, jak ważne są pluralistyczne społeczeństwa, niezależne media i wymiar sprawiedliwości – podkreślała. Merkel dodała, że cieszy się z rozmów polskiego rządu na ten temat z komisjami Wenecką i Europejską”.

„Natomiast w poniedziałek, już bez ogródek, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Jyrki Katainen pogroził Polsce. Powiedział, że UE może jej zawiesić prawo głosu, jeśli PiS nie zmieni kursu i nie będzie przestrzegać zasad rządów prawa”.

http://wyborcza.pl/7,75398,21345441,unia-odplywa-polska-zostaje-na-brzegu.html

Smutne te refleksje pogłębiają jeszcze owe piarowo optymistyczne komunikaty polskiego ośrodka władzy, że wizyta kanclerz Merkel była owocna a pozycja Polski w UE wzrosła.

Ten obraz polskiej polityki zagranicznej nie tylko, że smuci ale przede wszystkim bardzo niepokoi.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka