folt37 folt37
507
BLOG

Lekkomyślny atak PiS na struktury polskiej demokracji

folt37 folt37 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

Większość sejmowa nie jest większością narodu. A skoro nie jest, to musi się liczyć z tymi, co tą większością są, czyli narodem właśnie.

Polska demokracja jest dobra, bo gwarantuje narodowi wolność wyrażania własnej postawy politycznej, a ta jak widać to w dużej mierze postawa apolityczna a ściślej apartyjna. 40% przechodniów ulicznych nie wie, kto w Polsce jest prezydentem, a 50% uprawnionych do głosowania obywateli nie chodzi na wybory.

W takich uwarunkowaniach politycy zabiegają o władzę w konkursie wyborczym. Dla nieobytych w demokracji jest to porównywalne do konkursu na kapitana statku, który wygrywając konkurs dostaje prawo do kierowania statkiem bez uprawnień jednak do ingerencji w jego konstrukcję.

PiS wygrał taki właśnie konkurs na kierowanie państwem bez prawa zmiany jego konstrukcji ustrojowej ustanowionej konstytucją zatwierdzoną przez naród w referendum konstytucyjnym.

Partia ta lekceważąc ów zakaz (nie dostała większości uprawniającej do zmiany konstytucji) w ekspresowym tempie zmienia ustrój państwa z rażącą obrazą demokracji (tej dobrej), którą przenicowuje na dużo gorszą, bo lekceważącą ową apolityczną większość narodu, który nie idąc do urn „dobrodusznie” umożliwił PiS-owi prawo do rządzenia.

Gorszy sort tej nicowanej demokracji to autorytarny apetyt PiS na przerobienie Polski w państwo narodowo-katolickie z głównym akcentem na „narodowo” o szowinistyczno-nacjonalistycznej barwie na podobieństwo cech islamistycznych traktujących „innowierców” jak śmiertelnych wrogów.

Z tego powodu PiS upatruje wrogów we wszystkich - bez wyjątku - Polakach, którzy nie podzielają ich ustrojowej wizji państwa. Stąd systemowe ograniczanie niezależnych od obozu rządzącego struktur społeczno państwowych.

Obalenie TK, dążenie do obalenia Sądu Najwyższego, Krajowej Rady Sądowniczej, Rzecznika Praw Obywatelskich i samorządów terytorialnych metodami niekonstytucyjnymi, to jest ta „przeróbka państwa” na co PiS nie ma pozwolenia od narodu w zawartym „kontrakcie” wyborczym powierzającym mu władzę.

Ten wyraz lekceważenia narodu, tego narodu, który pokochał swoją liberalną demokrację dającą mu ową wolnościową możliwość bezpiecznego bycia apolitycznym nie może przejść niezauważenie.

To wielka lekkomyślność rządzących. Przecież, kiedy zostanie wygaszona w Polsce niezawisłość sądów to lawina skarg obywatelskich przeciw polskiemu państwu będzie płynąć do trybunałów międzynarodowych, gdzie już dzisiaj Polska ma fatalną opinię. Korzystne dla skarżących wyroki tych trybunałów zepchną Polskę do rangi krajów bardzo odległych od europejskich standardów i będziemy sekowani na forum międzynarodowym, co wtrąci Polskę w „otchłań” europejskiego „trzeciego świata”.

Poziom ostracyzmu, z jakim spotkała się polska premier w Brukseli w dniu wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej był tego wymowna próbką. To był pokaz europejskiej solidarności  27 krajów UE  (z której jedynie wyłamała się Polska) i zaakcentowanie krytyki rządów PiS za ignorowanie uwag instytucji unijnych wskazujących naruszanie w Polsce europejskich reguł  państwa prawnego.

Przeciwstawienie tym konstytucyjno ustrojowym, największym autorytetom prawniczym Polski i świata  miernych prawników rządowych jak p.p. Zbigniew Ziobro, Arkadiusz Mularczyk czy Stanisław Piotrowicz to dowód słabości prawno-konstytucyjnych podstaw działania PiS i przenoszenie ofensywy prawno ustrojowej na obszar polityczny, czyli braku argumentów zastąpienie argumentem siły.

Pomijam pokaz bezmyślnej i śmiesznej arogancji Jarosława Kaczyńskiego na lotnisku z naręczami kwiatów dla p. Szydło wracającej z Brukseli po katastrofalnej porażce dla rządu, a to z powodu tego, co się stało. A stało się to, że Polska właśnie osunęła się na margines Unii Europejskiej, i tego nie zmieni już nawet wagon kwiatów.

Jeżeli obóz rządzący tego nie zrozumie to znaczy, że nie zawróci z obecnej politycznej drogi. I to jest obecnie największy polityczny dramat Polski.

Ciekawe jak w najbliższych wyborach w 2019 r. zachowa się owe 79 % Rodaków, którzy dzisiaj opowiadają za solidarną UE z aktywną w niej rolą Polski i są dumni, że prezydentem tej Wspólnoty pozostał Polak na druga kadencję.

I to jest dla Polski bardzo optymistyczne.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka