folt37 folt37
196
BLOG

Zanik kultury politycznej lustrem społeczeństwa

folt37 folt37 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 21

Zamiast rzeczowej debaty merytorycznej kłótnia kandydatów na prezydenta Francji Marine Le Pen z Emanuelem Macron potwierdziła obraz światowego upadku kultury politycznej.

Francja uznawana dotąd za centrum kultury europejskiej promieniującej kiedyś na cały świat paryskimi salonami od polityki (światowe centrum emigracji politycznej) po sztukę w pełnym jej spektrum od literatury przez malarstwo po teatr - to już przeszłość.

Podwórkowy poziom „debaty prezydenckiej” oboje kandydatów na najwyższe stanowisko państwowe we Francji potwierdza kulturalną degrengoladę zalewającą świat wcześniej także zademonstrowaną podobnymi kampaniami w Polsce i USA.

Niesmak pozostawiony po tych kampaniach pomniejsza do minimum autorytet polityków traktowanych z coraz większym lekceważeniem żeby nie powiedzieć pogardą.

Opinie te jeszcze bardziej utwierdzają postawy polityków demonstrowane już po wygranych wyborach, kiedy wbrew rzeczywistości uparcie podtrzymują wszystkie swoje kampanijne piarowe tezy kompromitujące ich osobistą kulturę. Ten obraz niskiej kultury nie tylko politycznej, ale też tej osobistej, jest emanacją kultury społecznej nie uznającej w demokracjach powszechnych etycznej powściągliwości.

Owemu kulturalnemu brakowi tejże powściągliwości podporządkowują się obecnie ważne elity społeczne, najboleśniej zawładając światem artystycznej kultury twórczej mocno skundlonej językiem, obrazem i obyczajem wypierającym wysoki artystyczny kunszt prezentowany pięknym, cenzuralnym językiem i formą.

Oto smutny cień demokracji  szkodliwie pauperyzującej społeczeństwo ze smutnym skutkiem zanikania kultury wyższej.

Jej społecznym obrazem jest też bardzo widoczna (ośmielana anonimowością) internetowa blogosfera.

Zadziwia też, że upadkowi kultury nie przeciwdziała coraz liczniejsza „armia” ludzi wykształconych, obecnie bardzo licznych także ze statusem stopni naukowych.

A to dowodzi, że we współczesnej edukacji brakuje wyczulenia wychowawców na wpajanie młodzieży kulturalnego obycia zarówno w sferze towarzyskiej jak i w publicznej.

Trwający obecnie spór na tle projektowanej przez PiS reformy szkolnictwa toczy się głównie na temat organizacyjno programowy z głównym przesłaniem wychowania „patriotycznego” wysuwający na pierwszy plan ruchy narodowe gęsto prezentowane w przekazach rządowych obrazem heroizmu „żołnierzy wyklętych”.

Brak zainteresowania autorów reformy poziomem kultury społeczeństwa potwierdza tezę o niedostrzeganiu przez nich tego problemu, co dowodzi o zaniku wrażliwości etycznych, najważniejszej podstawy (fundamentu) całokształtu kultury, jako takiej.

Systemy demokratyczne wymagają konsekwentnego, sztywnego przestrzegania demokracji parlamentarnej, bez prób zastępowania jej demokracją powszechną tak kabaretowo zaproponowaną przez prezydenta przeprowadzeniem referendum z pytaniem o kształt konstytucji. Przecież referendum konstytucyjne jest zapewnione w ustawie zasadniczej dla wyrażenia opinii akceptującej lub odrzucającej konstytucję już uchwaloną przez Zgromadzenie Narodowe.  Czyli populizm!

W demokracji parlamentarnej to właśnie parlament jako reprezentant narodu dba o nadrzędne interesy narodu określone prawem gwarantującym ich spełnienie przy pełnym społecznym zrozumieniu tych działań. Zaś społeczne rozumienie takiego rządzenia wymaga właściwej świadomości i kultury politycznej promieniującej głównie od instytucji kształcących kolejne pokolenia obywateli.

Czas zapomnieć o populistycznym zaklęciu „wsłuchiwania się w głos społeczeństwa” i wychodzenia mu naprzeciw. To „wsłuchiwanie się” odbiera przecież pełną gamę głosów społecznych, z natury rzeczy „zagęszczonych” mało cenzuralną narracją ludową, która jak widać znajduje demokratyczne odbicie w owych politycznych debatach kandydatów do najwyższych władz w państwie wyłanianych ze społeczeństwa.

Wątpliwą dla nas pociechą może być fakt, że nie jesteśmy samotni w tej politycznej zbiorowości narodów, bo wszystkie równo i solidarnie staczają się w otchłań brudu i mentalności plebsu.

Widać taki jest nieubłagany etap ewolucji ludzkości. 

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka