folt37 folt37
468
BLOG

Dwie próby obrony integracji europejskiej

folt37 folt37 UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Ta najważniejsza odbyła się wczoraj 7 Maja we Francji podczas wyborów prezydenckich. Francuzi jednoznacznie opowiedzieli się za Emmanuelem Macron zwolennikiem Wspólnoty Europejskiej i zacieśniania jej integracji wokół celów zbiorowego bezpieczeństwa państw członkowskich i cywilizacyjno-kulturowych wartości demokratycznych wyrażanych w swobodach obywatelskich i wolności, powierzając mu fotel prezydenta republiki.

Przeciwieństwem tych wartości jest program Frontu Narodowego prezentowanego przez drugiego kandydata na prezydenta Francji p. Marinę Le Pen, nacjonalistkę szowinistyczną populistkę, wyraźnie sprzyjającą Putinowskiej Rosji i upatrującą sojuszników w przywódcach Węgier i Polski. Le Pen doznała bolesnej porażki. Okazało się, że Francuzi otrząsnęli się z populistycznej demagogii strachu przed „obcymi” i bezbłędnie rozpoznali zagrożenie dyktaturą nacjonalistów.

Trzeba sobie zadać pytanie skąd u Marine Le Pen te polityczne nadzieje na sojusze z Victorem Orbánem i Jarosławem Kaczyńskim?

Drugim sensownym pytaniem jest źródło retoryki wyborczej Emmanuela Macron tak jednoznacznie krytycznej wobec Rosji, Węgier i Polski w powiązaniu z Le Pen?

Odpowiedź nie jest trudna. Przecież Orban oficjalnie zacieśnia stosunki dyplomatyczno-gospodarcze z putinowską Rosją, a Kaczyński głośno krytykuję politykę UE zarzutem uszczuplania suwerenności krajów członkowskich oraz demonstracyjnym zacieraniem symbolicznych związków z Unią przez ograniczanie ekspozycji flagi unijnej. Najpierw wyprowadzenie jej z sali konferencyjnej Rady Ministrów, a w tym roku nawet usunięcie masztu razem unijną flagą z łomżyńskiego rynku na czas uroczystości obchodów święta 3 Maja z udziałem członka rządu.

Jeżeli do tego dodać lekceważący stosunek obecnej ekipy rządzącej wobec słusznych protestów łamania w Polsce Konstytucji i tworzenia ustawodawstwa ograniczającego społeczną kontrolę władzy, to trudno się dziwić, że Macron pokazuje to jako demaskację Le Pen demonstrującej sympatię do takich sceptycznych unijnie polityków europejskich jak Orban i Kaczyński.

Jest jeszcze kontrowersyjna sprawa caracali z jakże nieprzyjemną aferą wokół Wacława Berczyńskiego, przewodniczącego podkomisji smoleńskiej zaufanego człowieka min. Antoniego Macierewicz - czołowego stratega polityki PiS.

Te właśnie okoliczności powodują ostrą krytykę Jarosława Kaczyńskiego przez Emmanuela Macron - już prezydenta Francji - zwolennika wewnątrz unijnej integracji, wobec której ostry sprzeciw demonstrują Orban i Kaczyński. Wybór Macrona na prezydenta Francji pogłębia izolację Orbanowskich Węgier i PiS-owskiej Polski we Wspólnocie Europejskiej.

Jak widać tak lansowane przez Polskę stosunki europejsko-francuskie nie sprzyjają sympatii nowo wybranego prounijnego francuskiego prezydenta do obecnego rządu polskiego, który demonstruje polityczne wartości sprzeczne z głównym nurtem unijnej polityki popieranej przez Macrona  wymuszającej na calówce europejskiej strategię „Europy Dwóch Prędkości”, co konsekwentnie wypycha Polskę z pierwszo-klasowego klubu państw Europy.

Nie trudno w tej sytuacji przewidzieć jakość polskich stosunków dyplomatycznych z Francją (ważnym filarem UE) pod kierownictwem nowego prezydenta.

W trosce o te stosunki odbyły się sobotę w Warszawie dwie proeuropejskie wielotysięczne manifestacje pod nazwą: jedna „Marsz Wolności” z inicjatywy PO a druga „Parada Schumana”. 

Nad Marszem Wolności masowo powiewały flagi narodowe, unijne i partyjne a „Parada Schumana” odznaczała się przewagą młodych uczestników z transparentami o hasłach deklarujących niezachwianą wolę ściślejszej integracji z UE i otwarcie na wolność podróżowania i podejmowania pracy w państwach unijnych w tym obcych narodowości w Polsce.

Przemawiający liderzy opozycji i osoby publiczne występowały przeciwko sceptycznej polityce unijnej obecnego obozu rządzącego wskazując na zaprzepaszczanie korzyści Polski z unijnej przynależności jednocześnie ostrzegając przed skutkami ewentualnego wstrzymania dla Polski unijnych subwencji.

Warszawskie manifestacje w sobotę zademonstrowały postawę Polaków sprzeciwiających się krajowej i międzynarodowej polityce PiS-u, co w dużej mierze wydaje się wspólne z polityczną strategią nowego prezydenta Francji.

To dobry sygnał dla anty PiS-oswskiej opozycji, która zbiera siły do zbliżających się batalii wyborczych mających - w ślad za Francją - obudzić sympatie polityczne zademonstrowane w owych warszawskich marszach i zadecydować o wynikach wyborów.

Francja pokazuje, że to całkiem realne.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka