folt37 folt37
732
BLOG

Aptekarski socjalizm ministra zdrowia - polskiego arystokraty

folt37 folt37 Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 45

Ustawa o aptekach o obiegowej nazwie "Apteka dla aptekarza" to 100% relikt państwa socjalistycznego wyznawcy „reglamentacji dóbr” w imię ich „sprawiedliwego” społecznego dystrybuowania.

Dlaczego Konstanty Radziwiłł polski minister zdrowia o arystokratycznym rodowodzie (książę herbu Trąby) zapałał nagle do polityki socjalizmu nie wiadomo. Może chce zdecydowanie odciąć się od swoich arystokratycznych korzeni w imię zdeklasowania politycznej postawy przodków i odcięca się od wielowiekowych rodzinnych pozycji politycznych. W przeciwnym wypadku byłoby mu niezręcznie należeć do jednego obozu politycznego z ideowymi wrogami arystokracji, dawnymi członkami PZPR na przykład: Wojciech Jasiński, Maciej Łopiński, no i ważna twarz PiS Stanisław Piotrowicz (do końca PRL w PZPR-erze, prokurator Stanu Wojennego).

Przecież ci panowie nie wyrzekli się swoich socjalistycznych (komunistycznych) poglądów, które konsekwentnie transformują do modyfikowania obecnego ładu ustrojowego Polski. Minister tego obozu nie może więc pozostawiać tym panom cienia wątpliwości o swoim szczerym wyzbyciu się arystokratycznych poglądów.

A ustawa „Apteka dla aptekarza” to potwierdza, bo to stricte socjalistyczny twór. Nowe apteki będą mogli otwierać tylko farmaceuci, a przy wydawaniu zezwolenia będą decydowały względy demograficzne i geograficzne - to główne założenia nowelizacji prawa farmaceutycznego. Mimo sprzeciwu części środowisk, prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę zwaną "apteką dla aptekarza".

Oto najważniejsze fakty dotyczące nowego prawa:

*prawo do uzyskania zezwolenia na prowadzenie apteki będzie miał jednie farmaceuta, posiadający prawo wykonywania zawodu, prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą 

*przesłankami do wydania zezwolenia będzie co najmniej 3 tysiące mieszkańców gminy przypadających na jedną aptekę i odległość500 metrów od apteki już istniejącej.

 

Socjalistyczny relikt ustawy jest zawarty w w/w ograniczeniach godzących wprost w konstytucyjne gwarancje wolności gospodarczej i społecznej gospodarce rynkowej.

 

Krytycznie o rozwiązaniu "apteka dla aptekarza" wypowiadał się między innymi wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki. Także wicepremier Jarosław Gowin oceniał, że nowela w sposób bezzasadny uprzywilejowuje jedną grupę. W środę w programie "Jeden na Jeden" w TVN24 przyznał, że jest rozczarowany podpisaniem ustawy przez prezydenta.

Uważam ją za szkodliwą, może doprowadzić do wzrostu cen leków - powiedział minister Gowin.

Na możliwy wzrost cen już wcześniej zwracali uwagę także eksperci. Ich zdaniem, problemy z pracą mogą mieć także sami farmaceuci. Przeciwko ustawie protestował m.in. Związek Pracodawców Aptecznych.

 

http://tvn24bis.pl/prawo,82/zalozenia-nowelizacji-prawa-farmaceutycznego-zwanej-ustawa-o-aptekach,740553.html

 

Jak widać nawet ministrowie tego rządu dostrzegają w tej ustawie szkodliwość dla gospodarki, co somo w sobie dyskwalifikuje ją (ustawę)  jako sprzeczną z regułami wolnorynkowymi.

Dość wymowne są owe odmienne postawy ministrów rządu PiS zasadniczo różniących się z prezydentem RP  i min. Konstantym Radziwiłłem.

 

Czyżby to oznaczało, że w ośrodku władzy niektórzy jej reprezentanci dostrzegają ożywiony trent socjalizowania państwa powrotem do sprowadzenia go do idei reglamentowania całokształtu życia społeczno-gospodarczego, co ich wyraźnie niepokoi.

 

Nic jednak nie niepokoi p. Konstantego Radziwiłła (księcia herbu „Trąby”). Może to z powodu owego herbu?

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka