Zagadnieniu temu poświęciłem dwie notki „Odwrót polskiej polityki od chrześcijaństwa” (31.05) i „Prawne zagubienie PiS-u niepokojąco postępuje” (1.06).
Obecne „kopanie” p. Kopacz w pełni potwierdza tezy owych notek. Każdy zdrowo myślący obywatel niedowierza, jak można tak niewiarygodnie konfabulować w budowaniu oskarżeń wokół nie popełnionych, a przypisywanych win b. minister zdrowia w rządzie Tuska p. Ewie Kopacz za błędy w procesie identyfikowania szczątków zwłok ofiar katastrowy smoleńskiej.
Każdy taki obywatel wie, że sekcję zwłok zawsze zarządza prokurator i on nadzoruje te czynności. Tak właśnie było w przypadku ofiar katastrowy pod Smoleńskiem. Ten fakt potwierdzają wszystkie autorytety łącznie z prokuratorem Pasionkiem obecnie nadzorującym ekshumację tych ofiar. Powiedział on, że nadzór tych czynności objął już po zakończeniu sekcji dokonanych przez Rasjan.
Ten fakt potwierdza też obecne dochodzenie dot. zaniedbań w sprawie badań sekcyjnych ofiar, które jest prowadzone przeciwko prokuraturze, więc mieszanie w ten proces b. minister zdrowia jest jawnym wrogim aktem politycznego dezawuowania polityka opozycji.
Częste wypominanie p. Kopacz przez polityków PiS jej wypowiedzi o przekopywaniu na metr ziemi w miejscu katastrofy ma tę dyskredytację uwiarygodniać, co jest zwykłym nadużyciem, bo bez związku z badaniem ciał katastrofy.
Zresztą podobnie bardzo pochlebnie wyrażał się o Rosjanach p. Sasin z uznaniem podkreślając godne i humanitarne traktowanie przez nich ciał (szczątków) ofiar katastrofy.
Poniewieranie w tej sytuacji p. Kopacz jest zatem zwykłym politycznym barbarzyństwem wołającym o pomstę do Nieba.
Kończąc te smutne refleksje powtórzę za p. Izabelą Sariusz Wolską (córką Andrzeja - prezesa Fundacji Rodzin Katyńskich - ofiary wypadku lotniczego pod Smoleńskiem):
„Stop, zanim ten makabryczny serial wyleje się z ekranów i gazetowych szpalt, nad którym nikt nie zapanuje. Zanim podziały będą jeszcze głębsze, a społeczne szkody tak trwałe, że będą się z nimi zmagały pokolenia. Tu już dawno nie chodzi o katastrofę i jej ofiary”.
http://wyborcza.pl/7,75968,21888486,jeszcze-mozna-krzyknac-stop.html
No właśnie, to o co chodzi obozowi rządzącemu jest w ostrym konflikcie z chrześcijaństwem i porządkiem prawnym w Polsce.